CZECHY. Wzrost cen energii to tykająca bomba zegarowa dla czeskiego przemysłu. Konsekwencje odczują także obywatele.* 

ČESKO. Růst cen energií je pro český průmysl časovaná bomba. Důsledky pocítí i jednotlivci.* 

CZECHY. Wzrost cen energii to tykająca bomba zegarowa dla czeskiego przemysłu. Konsekwencje odczują także obywatele.

13.11.2023, Źródło: Stowarzyszenie Przedsiębiorców Budownictwa (www.sps.cz/index.asp)

Związek Przedsiębiorców Budownictwa nie zgadza się z proponowaną podwyżką regulowanych składników cen energii oraz zniesieniem zwolnienia z tzw. podatku energetycznego. Uważa te kroki za likwidacyjne dla czeskiego przemysłu w różnych sektorach. W budownictwie wzrost cen energii drastycznie odbiłby się na cenach materiałów budowlanych. Wpłynie to nie tylko na konkurencyjność czeskiego budownictwa, ale także na dostępność mieszkań.

Pod koniec października Urząd Regulacji Energetyki (ERÚ) przedstawił propozycję znaczącej podwyżki ceny regulowanego składnika energii elektrycznej. Dla dużych klientów jest to wzrost od 200 do 250% w stosunku do roku 2022, w porównaniu do roku 2023 wzrost ten jest jeszcze bardziej uderzający. Większość związków zawodowych postrzega to jako całkowitą likwidację. „Uważamy, że jest to stan niekonkurencyjny, w którym duzi odbiorcy mieliby czwartą najdroższą energię elektryczną w Europie. Postrzegamy to jako absolutne osłabienie krajowej gospodarki, która również wciąż nie może się doczekać ponownego uruchomienia” – zauważa Jiří Nouza, prezes Związku Przedsiębiorców Budownictwa, odnosząc się do danych Eurostatu, z których wynika, że ​​ceny energii dla dużych klientów w Czechach należą do najdroższych w Europie.

Pakiet konsolidacyjny ma także kluczowy wpływ na branże energochłonne. Rząd proponuje w nim uchylenie dotychczasowego zwolnienia niektórych paliw, takich jak energia elektryczna i gaz wykorzystywany w procesach metalurgicznych, z tzw. podatku energetycznego.

Konieczne jest, aby rząd przemyślał swoje kroki i wziął pod uwagę konkurencyjność czeskiego przemysłu na rynku światowym i europejskim, gdzie czeskie firmy nie będą w stanie funkcjonować z takim obciążeniem. „Jednym z warunków dobrobytu gospodarczego państwa jest „zdrowe” budownictwo, którego państwo nie tłumi. Co roztropniejsze kraje UE wiedzą, że w dzisiejszej sytuacji kluczowe jest wsparcie przemysłu” – mówi Roman Blažíček, wiceprezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców Budowlanych z LASSELSBERGER, s.r.o.

ČESKO. Růst cen energií je pro český průmysl časovaná bomba. Důsledky pocítí i jednotlivci.

13.11.2023, Zdroj: Svaz podnikatelů ve stavebnictví (www.sps.cz/index.asp)

Svaz podnikatelů ve stavebnictví nesouhlasí s navrhovaným navýšením regulovaných složek cen energií a se zrušením osvobození od tzv. energetické daně. Tyto kroky považuje pro český průmysl napříč odvětvími za likvidační. Ve stavebnictví by se navýšení cen energií dramaticky promítlo do cen stavebních materiálů. To ovlivní nejen konkurenceschopnost českého stavebnictví, ale také dostupnost bydlení.

Energetický regulační úřad (ERÚ) na konci října představil návrh výrazného zvýšení ceny regulované složky elektřiny. Pro velké odběratele se jedná oproti roku 2022 o nárůst o 200 až 250 %, v porovnání s rokem 2023 je tento nárůst ještě markantnější. To vnímá většina podnikatelských svazů jako naprosto likvidační. „Považujeme to za nekonkurenceschopné podmínky, ve kterých by velcí spotřebitelé měli čtvrtou nejdražší elektřinu v Evropě. Vnímáme to jako absolutní podkopnutí tuzemské ekonomiky, která navíc stále vyhlíží svůj restart,“ podotýká Jiří Nouza, prezident Svazu podnikatelů ve stavebnictví, s ohledem na data Eurostatu, podle kterých patří ceny energií pro velké odběratele v České republice k nejdražším v Evropě.

Klíčový dopad na energeticky náročná odvětví má také konsolidační balíček. Vláda v něm navrhuje zrušit stávající osvobození některých paliv, například elektřiny a plynu využívaných v metalurgických procesech, od tzv. energetické daně.

Je třeba, aby vláda zvážila své kroky a vzala v potaz konkurenceschopnost českého průmyslu na světovém i evropském trhu, kde české firmy nebudou schopné s takovou zátěží fungovat. „Jednou z podmínek ekonomické prosperity státu je i zdravé stavebnictví, kterému stát nešlape na krk. Prozíravější členské státy EU ví, že v dnešní situaci je podpora průmyslu klíčová,“ říká Roman Blažíček, viceprezident Svazu podnikatelů ve stavebnictví ze společnosti LASSELSBERGER, s.r.o.

​